Dzisiaj na tapecie stojak na biżuterię. Post skierowany głównie do pań, choć w dzisiejszych czasach również mężczyźni nie ograniczają się tylko do obrączki. Pomysł jak zwykle powstał na potrzebę chwili, kiedy to kolejny raz przed wyjściem z domu poszukiwałam drugiego kolczyka do pary przegrzebując całe pudełko z biżuterią.
Jak wiadomo, człowiek się spieszy a tu jak na złość nie ma. Stwierdziłam, że to tak nie może być i musi istnieć sposób na bardziej praktyczne przechowywanie kolczyków. Oczywiście internet poszedł w ruch i znalazłam super stojak na kolczyki na portalu aukcyjnym, ale... No właśnie, jak to często bywa, stojak w bardzo przystępnej cenie i ładny nawet ale koszty przesyłki przewyższają wartość przedmiotu :/ Poza tym znając naszą pocztę i moich ukochanych kurierów to nie wiadomo co by przyszło. Jedna wycieczka do piwnicy i już jest pomysł !
Jak wiadomo, człowiek się spieszy a tu jak na złość nie ma. Stwierdziłam, że to tak nie może być i musi istnieć sposób na bardziej praktyczne przechowywanie kolczyków. Oczywiście internet poszedł w ruch i znalazłam super stojak na kolczyki na portalu aukcyjnym, ale... No właśnie, jak to często bywa, stojak w bardzo przystępnej cenie i ładny nawet ale koszty przesyłki przewyższają wartość przedmiotu :/ Poza tym znając naszą pocztę i moich ukochanych kurierów to nie wiadomo co by przyszło. Jedna wycieczka do piwnicy i już jest pomysł !
Postanowiłam wykorzystać stary stojak na przybory kuchenne, który sama nie wiem dlaczego postanowiłam zostawić. Na pewno się jeszcze przyda.. no i przydał się :)
Do stojaka przymocowałam siatkę do tynkowania, która została nam po remoncie, za pomocą opasek do kabli.
Żeby wszystko ładnie wyglądało (i było w jednym kolorze) moje dzieło pomalowałam złotym lakierem w spraju.
Efekt końcowy może nie jest oszałamiający, ale na pewno jest bardzo praktyczny. Od razu mam przegląd wszystkich moich kolczyków i bransoletek. Kolczyki są sparowane i nie trzeba szukać drugiego zaraz przed wyjściem :)
Wow, ten stojak na biżuterię wygląda genialnie! :)
OdpowiedzUsuńooo takie coś przydałoby się mojej żonie. Może jes takie coś zmontuję? zobaczymy czy jest z domu jakieś sprzęt, który się nada :)
OdpowiedzUsuń